No i wpadłam w filmowe uzależnienie i
efektem tego jest kolejna moja recenzja filmu. Tym razem jest to
„Centralne biuro uwodzenia” w reżyserii George’a Gallo.
„Tommy Lutero jest zawodowym złodziejem.
Kradnie dzieła sztuki. I wszystko byłoby nieźle, gdyby nie to, że się
zakochał. Martha jest 40-letnią i niezadowoloną z życia kobietą. Po
jakimś czasie postanawia odmienić swój los. Poznaje Tommy’ego i oboje
przypadli sobie do gustu. Jest jednak pewien problem: syn Marthy, który
jest agentem FBI.” *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz