Ten film musiałam koniecznie obejrzeć.
Przede wszystkim dlatego, że uwielbiam tę serię, po drugie seria z
Danielem Craigiem spodobała mi się, po trzecie w końcu to 50 urodziny
Jamesa Bonda, a po czwarte dlatego, że w serii z Craigiem, twórcy
postanowili odejść od kiczowatego i nafaszerowanego techniką Jamesa
Bonda, w którego wcielał się Pierce Brosnan. I właśnie te elementy
skłoniły mnie do tego, aby ten film szybko obejrzeć w kinie.
James Bond powraca do służby, po
nieudanej akcji, po której został uznany za zmarłego. Ma za zadanie
odzyskać dysk twardy, zawierający najważniejsze tajemnice MI6, przede
wszystkim nazwiska agentów brytyjskich oraz chronić swoją przełożoną M
(Judi Dench), która stała się głównym celem ataków szaleńca, w którego
wcielił się Javier Bardem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz