16 września 2017

"Rok na Majorce" - Anna Klara Majewska


Któż z nas nie marzy o tym by chociaż raz w życiu pojechać na wakacje na Majorkę, a szczytem marzeń jest tam zamieszkać. Gdzie, jak nam się wydaje, wciąż byśmy rozkoszowali się pięknem plaż, kąpieli morskich, widokiem przystojnych i bogatych mężczyzn.

Gdy nam się marzy taka przeprowadzka, to książkowa bohaterka z powieści Anny Klary Majewskiej - Magda Blum, z zawodu architekt - po rozwodzie decyduje się zamieszkać tam wraz z synem. Początki nie są łatwe, ponieważ bohaterce z początku trudno zaaklimatyzować się w nowym domu, znaleźć nową i pasjonującą pracę. Ale najtrudniejszą sprawą dla niej jest zrozumieć obyczaje tutejszej społeczności, która niezbyt spiesznie i przykładnie realizuje zobowiązania wobec klienta i w ogóle wobec drugiego człowieka. Lecz po wielu ciekawych, zabawnych, a nieraz strasznych sytuacjach, bohaterka wreszcie odnajduje upragnioną pracę, potencjalną miłość jak i zaczyna lepiej radzić sobie z nawykami tutejszej ludności. 

"Rok na Majorce" Anny Klary Majewskiej to idealna lektura na letnie ranki, popołudnia i wieczory, szczególnie gdy pogoda w Polsce nie rozpieszcza. Dzięki książce mamy okazje "wyrwać się" w ciepłe, wręcz upalne rejony, gdzie marzą nam się prawdziwie wakacyjne przygody. Przyznam jednak, że z początku trudno było mi się wczuć w akcję i rytm książki, ponieważ opowieść jak i sami bohaterowie wydali mi się nazbyt sztuczne, a realizm ma niewiele wspólnego z życiem zwykłego obywatela i czytelnika. Ale postanowiłam nie zniechęcać się i czytać dalej. A gdy już minęło pierwsze złe wrażenie, to niezauważenie "wtopiłam się" w opowieść, która urzekła mnie niezwykłym klimatem wyspy, ale również bohaterami, których na co dzień nie mamy okazji spotkać. I chociaż ich problemy wydają się nie wiele wspólnego z prawdziwym życiem, to jednak czyta się je z uśmiechem na twarzy, wciąż chcąc więcej takich przygód. 

Powieść czyta się szybko, z uśmiechem na twarzy i wciąż zastanawiając się co tym razem autorka wymyśli dla swoich bohaterów. Bo trzeba przyznać, że dzieje się tu dużo; zarówno w życiu głównej bohaterki jak i postaci drugoplanowych. Dzieje się też wiele na samej wyspie, która wciąż tłumnie odwiedzana jest przez tysiące urlopowiczów. Jest też atrakcyjna dla osób, które pragną tu osiąść na stałe. I trzeba przyznać pisarce, że wszystko to co dzieje się na Majorce, oddała z dużą dokładnością, co sprawia, iż czytając jej książkę, czujemy się tak jakbyśmy tam byli rzeczywiście. Co jest dodatkowym atutem powieści. Do kolejnych plusów można dodać to, że można pokrótce poznać obyczaje wyspy, ale też dowiedzieć się jaką mieszanką narodowości i językową ona (Majorka) jest. Ale to tylko kilka plusów tejże powieści, ponieważ jest ich więcej. A ile? Musicie się sami przekonać. Zachęcam.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Wielka Litera

Tytuł: Rok na Majorce
Autorka: Anna Klara Majewska
Wydawnictwo: Wielka Litera
Miejsce i rok wydania: Warszawa, 2013
Ilość stron: 336
Okładka: miękka
Wydanie: pierwsze

1 komentarz:

  1. Lektura idealna na chłodne dni. Mam tę książkę w swojej biblioteczce.

    OdpowiedzUsuń