"Wybór Crossa" Sylvii Day jest czwartą książką z serii Crossfire, na którą fani z pewnością czekali. Ja co prawda do fanów tejże serii nie należę, jednak z ciekawością zabrałam się za czytanie kolejnej książki o Evie Tramell i Gideonie Crossie.
Eva i Gideon są już małżeństwem, jednak ukrywają ten fakt zarówno przed swoimi rodzinami, przyjaciółmi, a szczególnie przed ciekawską prasą. Wszystko po to, aby ich związek nie był atakowany zarówno przez osoby, które nie akceptują ich miłości, oraz tych, którzy chcą zniszczyć dobre imię Gideona oraz jego firmę. Innym ważnym powodem jest to, że oboje jeszcze nie potrafią pokonać demonów swojej przeszłości i chcą w spokoju, krok po kroku, pokonywać wszelkie trudności, które ciążą na ich związku.
I to na tej walce skupia się Sylvia Day, ukazując bohaterów zmagających się z każdym drobnym i poważnym problemem, które zagrażają ich uczuciu. O ile Eva potrafi i chce rozwiązywać swoje problemy, to Gideon przed tym się chroni, nie chce by doświadczenia z dzieciństwa wpływały na jego życie teraźniejsze oraz przyszłe. Ale im bardziej Gideon od tego ucieka, tym bardziej koszmarna przeszłość atakuje jego małżeństwo. Jednak "ucieka" tylko do pewnego momentu, gdy zda sobie sprawę, że wszystko co czynił, by chronić swój związek, tak naprawdę go niszczy. Co sprawia, że obserwujemy jego przemianę, która na początku przybiera dramatyczne wydarzenia, by z czasem nabrały mniejszej intensywności. Co prawda Gideon jak i Eva cierpią, ale wiedzą, że dzięki tym wydarzeniom ich związek zmierza ku lepszemu.
Sylvia Day przedstawia nam świat zakochanych w sobie ludzi, którzy nie potrafią bez siebie żyć, ale również mających problemy, z którymi próbują i chcą walczyć. Oczywiście wszystko to odbywa się na tle scen erotycznych, na których opiera się cała seria Crossfire. Ale w błędzie są Ci, co myślą że będzie tak ostro jak w poprzednich częściach. Co prawda i tu bohaterów łączy mocna więź erotyczna, ale jak wspominałam wcześniej, nie jest tak ważna, a przede wszystkim ostra. Wszystko jest dozowane tak by nie czuć się zmęczonym owymi scenami. W tej części ważne są przede wszystkim uczucia dwojga ludzi, którzy się kochają, lecz muszą uporać się z wieloma trudnościami, takimi jak niechęć Gideona do rozmów o swojej przeszłości.
O ile w poprzednich częściach to z punktu widzenia Evy poznajemy historię, tak w tej dołącza również Gideon, dzięki czemu ich relacje możemy poznać z dwóch perspektyw. Co sprawia, że możemy zrozumieć lepiej, co przyczynia się do ich problemów, oraz z jakimi przeciwnościami muszą oboje się zmierzyć. Zabieg ten (czyli narracja z perspektywy dwóch osób) na początku trochę mnie zaskoczył, ale potem byłam nawet ucieszona z takiego rozwiązania, które zastosowała autorka. Sylvia Day odnajduje się w obydwu światach narracji: Evy i Gideona.
Ci co pamiętają moje recenzje poprzednich części, wiedzą że nie miałam zbyt dobrego zdania o nich, a czy zmienia się to przy "Wyborze Crossa"? Oczywiście nadal podtrzymuję główny zarzut, że zarówno sama historia jak i bohaterowie są płytcy, ale w tej postanowiłam skupić się przede wszystkim na warsztacie pisarskim Sylvii Day. Postanowiłam też zagłuszyć "płytkość" opowieści, dzięki czemu opowiadana historia zyskała u mnie wiele plusów i już tak nie drażniła jak poprzednie części. Z czego się cieszę, ponieważ obawiałam się czy wytrwam do końca książki. Ku mojemu zaskoczeniu czytało się ją naprawdę dobrze a historia nabrała wiele walorów. Tak więc z niecierpliwością czekam na kolejną część, która mam nadzieję będzie równie zaskakująca jak "Wybór Crossa".
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Wielka Litera
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania W 200 książek dookoła świata.
Tytuł: Wybór Crossa
Autor: Sylvia Day
Wydawnictwo: Wielka Litera
Miejsce i rok wydania: Warszawa, 2015
Ilość stron: 414
Okładka: miękka
Wydanie: I
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz