29 września 2025

"Tajny raport" - Lee Child, Andrew Child



Nie da się ukryć, że książki Lee Childa są najczęściej przeze mnie czytanymi i komentowanymi na moim blogu. Zaś sam Jack Reacher jest tym bohaterem, który robi na mnie wielkie wrażenie. Od kilku tomów do autora książek dołączył Andrew Child, który wspiera swoimi pomysłami. Tak też było podczas powstawania "Tajnego raportu".

Jack Reacher budzi się zdezorientowany, obolały, zmęczony i przede wszystkim przykuty do stołu w pewnej kuchni, gdzie nie wie jak się tam dostał i nie pamięta nic, co pomogło by mu w ustaleniu faktów. Nie pomagają mu oczywiście pewni dżentelmeni, którzy przetrzymują go w domu. Po sile jego pięści, Reacher zostaje uwolniony, zaś jeden z domowników, prosi go o pomoc w otworzeniu pewnego sejfu. Jack zgadza się, bardziej z ciekawości jak dalej rozwinie się cała sytuacja niż z samej chęci pomocy. Od samego początku były żandarm nie trzyma się ustalonego planu z Vidiciem, który zaproponował mu układ. Sam na własną rękę szuka przyczyn swojego wypadku jak i co to za plan z włamaniem, planuje jego nowy kompan i jego pozostali kumple. Reacherowi pomaga była agentka FBI, która na własną rękę szuka jednego zbira, z którym ma osobiste porachunki. Do jakich faktów dojdą była agentka i były żandarm, i jak wpłyną na losy złodziejskiej szajki jak i śledztwa prowadzonego przez FBI? Należy się przekonać samemu. A czy warto? Odpowiedź poniżej.

Jack Reacher to już nie ten sam facet co kiedyś, wiek swoje robi, już nie jest w takiej formie jak kiedyś. Co niestety wpływa na tempo akcji i narracji. Kiedyś były żandarm chętnie wchodził w siłowe potyczki, które często robiły wrażenie zarówno na samych przeciwnikach Reachera, jak i na czytelnikach. A dziś? Główny bohater przede wszystkim szuka rozwiązania w głowie, lub za pomocą osób, które świetnie radzą sobie z elektroniką, Internetem, itp. Widać, że Jack nie odnajduje się w tym dobrze, ale radzi sobie jak może. Ten rytm opowieści sprawia, że odczuwa się pewną tęsknotę za dawnym bohaterem, dla którego rozwiązywanie zagadek nie kończyło się tylko na rozmowach, obmyślaniu planu i nielicznych potyczkach, które oczywiście kończą się jego sukcesem. Dlatego z pewnym smutkiem obserwuje i czytuje się jego przygody. Fakt, Reacher nie jest już młodzieniaszkiem, ale jednak tęskni się za nim takim jakim był wcześniej. Wszystko to sprawia, że nie czyta się jego nowych przygód z takim wypiekami na twarzy i emocjami. Czuć pewien niedosyt i zastanawiam się czy jednak Reacher nie powinien już iść na emeryturę, co z jednej strony byłoby dobre dla samego bohatera, ale z drugiej strony byłoby rzeczą straszną dla czytelnika. Cóż lata mijają, Reacher powoli staje się bohaterem nie pasującym do obecnej rzeczywistości...

Książkę polecam, głównie fanom serii, ale i osobom lubiące książki sensacyjne.

Tytuł: Tajny Raport
Autor: Lee Child
Przekład: Jan Kraśko
Wydawnictwo: Albatros
Miejsce i rok wydania: Warszawa, 2025
Okładka: miękka
Ilość stron: 400

28 września 2025

"Kochana córeczka" - Alison Ragsdale

 

Rick, Ava i Carly to szczęśliwa rodzina, która postanawia się przeprowadzić do domu na wsi. Nie jest to łatwa decyzja, ze względu na pracę i zmianę szkoły dla córki, ale również z powodu rozłąki z dalszą rodziną i przyjaciółmi. Jednak ta decyzja nie zmienia faktu, że wciąż są szczęśliwi i podekscytowani zmianami. Wraz z usłyszeniem diagnozy o chorobie córki, życie rodziny zmienia się diametralnie, a trudny czas rodzinny pogarsza wypadek, któremu ulega Rick. Choroba córki wraz z codziennymi wizytami w szpitalu sprawiają, że Ava musi podejmować decyzje sama, a których często boi się podejmować. Jak to wpłynie na jej życie i jej córki? Musicie się sami przekonać. A czy warto? 

Jak dla mnie warto, ponieważ jest to opowieść, o tym jak w trudnych momentach życiowych, być twardą, ale również od czasu do czasu odpocząć od bycia bohaterką. Jest to też książka o tym, by rozmawiać o swoich emocjach, zarówno tych łatwych jak i trudnych, aby dzięki takiej rozmowie pozbyć się ciężaru nagromadzonych uczuć, które często są w nas zamknięte. Dzięki tej książce można zrozumieć, że nawet w ciężkich sytuacjach można znaleźć słońce, uśmiech i nadzieję. Chociaż temat książki, który porusza autorka, jest trudny to jednak dzięki temu możemy dowiedzieć się o specyfice danej choroby, jak pomóc drugiej osobie, ale również o tym by nie odwracać się od osób, które znalazły się w takiej sytuacji.

Dzięki narracji, którą prowadzi autorka, czytelnik poznaje małymi kroczkami wszystko to, co dzieje się w rodzinie Ricka i Avy, od momentu poznania diagnozy, aż do momentu decyzji o podjęciu leczenia. Pisarka bardzo poważnie podeszła do tematu zarówno choroby Carly jak i etapu żegnania się z ukochaną osobą, co sprawia, że podczas czytania, stajemy się częścią tej rodziny. Rodziny, której nie sposób polubić, nawet jeśli mają trudny czas w swoim życiu. Książka skupia się również na podróżowaniu po świecie, a następnie po zakątkach Szkocji, która kusi wieloma atrakcjami. Element podróży można użyć jako porównanie do życia Avy, Ricka i Carly, którzy podróżują ze sobą i zabierają ze sobą coraz cięższe bagaże doświadczeń życiowych, które jeszcze bardziej wzmacniają rodzinę. Nawet wtedy gdy są to bolesne bagaże... 

Książka jak i sami bohaterowie są cudowni, czyta się opowieść o nich z zapartym tchem to czasami ma się ochotę ziewnąć podczas czytania. Autorka w niektórych momentach za dużo dodaje opisu o przyrodzie lub za długo opisuje dany wątek, co jednak nie wpływa na ogólną ocenę i z wielką przyjemnością czyta się historię Carly i jej rodziców, którzy robią wszystko by wspierać córkę. Dlatego z czystym sercem polecam książkę Alison Ragsdale.

Tytuł: Kochana córeczka
Autor: Alion Ragsdale
Przekład: Emilia Skowrońska
Wydawnictwo: FILIA
Miejsce i rok wydania: Poznań, 2021
Ilość stron:  376

17 grudnia 2023

"Bez planu B" - Lee Child, Andrew Child


Każdą kolejną powieść pochodzącą spod pióra Lee Childa staram się czytać na bieżąco, nawet te, które powstały we współpracy z Andrew Childem, czyli ze swoim bratem. 

Jack Reacher tym razem trafia do miasteczka w Kolorado, gdzie jest świadkiem jak pewien mężczyzna wpycha pod autobus kobietę, co przyczyniło się do jej śmierci. Reacher zaintrygowany całą sytuacją postanawia lepiej przyjrzeć się całej sytuacji. Rozwój wypadków wymusza na nim kolejną podróż, tym razem do miasteczka Winson w Missisipi, gdzie ma nadzieję znaleźć odpowiedź na pytania dotyczące zabójstwa kobiety. Jednak zanim tam dotrze pewni ludzie będą robili wszystko, aby tam nie dotarł.

To już kolejna powieść Lee Childa, którą stworzył we współpracy ze swoim bratem. I tym razem jestem zaskoczona na plus, ponieważ o ile poprzednie książki, które stworzyli wspólnie bracia, nie zdobyły aż takiego mojego uznania, to ta wyjątkowo mi się podoba i ma zdecydowanie więcej plusów niż minusów. Oczywiście trzeba przyznać, że na zaskoczenie nie ma co liczyć przy finale, ale i tak uważam, że rozwój całej sytuacji, wszystkich wątków są jak najbardziej na plus. Dużo się dzieje, nie ma czasu na nudę, od czasu do czasu mając chwilę na odpoczynek podczas czytania dłuższych opisów pewnych sytuacji lub terenu, by czytelnik lepiej mógł zrozumieć dalsze wydarzenia czy zachowania bohaterów. 

Niestety nie ma co liczyć na elementy zaskoczenia, ponieważ wszystko to co przypuszczamy, że może się wydarzyć to na 98 procent tak się dzieje. I to jest chyba największy zarzut jaki można skierować względem powieści. Co nie zmienia faktu, że książkę czyta się z wielkim zainteresowaniem, ponieważ jak wspominałam wcześniej, nie ma czasu na nudę, bo dzieje się w tej książce. I to wiele...

Książkę polecam, szczególnie fanom literatury Lee Childa oraz fanom literatury sensacyjnej. 

Tytuł: Bez planu B
Autor: Lee Child, Andrew Child
Przekład: Łukasz Praski
Wydawnictwo: Albatros
Miejsce i rok wydania: Warszawa, 2023
Ilość stron: 384