Daniel Sillitoe jest głównym bohaterem
owej powieści, który jest geografem i podróżnikiem w jednej osobie.
Daniel w wieku trzydziestu kilku lat przybywa do Emporio, w miejscu
gdzie odbywają się liczne spotkania naukowców, głównie są to
antropolodzy, którzy z niechęcią przyjmują Daniela, który jest dla nich
obcy, nie tylko jako cudzoziemiec, ale przede wszystkim jest człowiekiem
nie związanym z ich nauką. Patrzą na jego wykłady i na jego badania,
które prowadzi w okolicy, krzywym okiem. Często spotyka się z
wyśmiewaniem jego pracy ze strony antropologów. Jedynie Don Thomas
(pomysłodawca i założyciel centrum nauki w Emporio) i kilku jego
najbliższych współpracowników darzy Daniela sympatią i z chęcią słuchają
tego, co ma do powiedzenia geograf. Daniel przebywając w Emporio
natrafia również na osadę Campos, z którą zostaje zapoznany w czasie
podróży do Emporio, przez nastolatka Rafaela. Przebywając w Campos
Daniel może samemu doświadczyć szczególnej atmosfery Campos, którą
zarządza Doradca.
A tu w Campos wszyscy są rodziną,
jednością, wszyscy mogą tu znaleźć spokój, ciszę, mogą liczyć na to, że
świat zewnętrzny nie będzie miał na nich wpływu. We wspólnocie Campos
wszyscy wychowują i uczą się razem – dorośli i dzieci, młodzi i starzy.
Każdy ma szansę wypowiedzieć się na forum, bez względu na wiek, płeć czy
wyznanie, chociaż we wspólnocie nie było wierzenia w Boga, czy w
bóstwa. Wszyscy trzymają się zasad ustalonych przez doradcę i wszyscy
mówią językiem stworzonym we wspólnocie, który jest zlepkiem wszystkich
języków mieszkańców osady, którzy przybyli do niej z różnych stron
świata. A można tu usłyszeć zlepek takich języków jak język angielski,
francuski czy język hiszpański. Świat się dla nich zatrzymał, nie
interesują ich obce nauki, ale nauki, które pobierają w obozie. Pieniądz
dla nich nie istnieje, a handel wewnątrz osady jest wymienny. Prawem
najwyższym dla nich jest wzajemne poszanowanie, zaufanie czy miłość. Nie
liczy się nic oprócz dobro wspólnoty, na rzecz której mają wszyscy
razem współdziałać.
Niestety książka ta rozczarowała mnie,
pomimo pięknych opisów przyrody otaczającej Emporio czy Campos, pięknych
opisów zwyczajów kulturowych,społecznych, pięknie przedstawionych prawd
zawartych w swojej książce, autor nie przekonał mnie do siebie tą
książką. Szczerze mówiąc czytając pierwszy rozdział miałam problemy z
przeczytaniem go do końca. Książka jak dla mnie nudna. monotonna, co
spowodowało, że czytałam ją prawie przez miesiąc; nie dlatego że nie
chciałam, nie miałam czasu, ale właśnie dlatego, że sama mnie
odstraszała. Wczoraj jednak zdecydowałam, gdy już byłam w połowie
książki, że przeczytam ją jak najszybciej do końca, aby mieć ją w końcu
za sobą. Dalej nie piszę już o niej, bo cóż można o niej napisać? Tylko
to, że jest strasznie Nudna. Ona jest tak nudna jak ta recenzja, bo jak
można inaczej opisać nudną książkę, która męczy po pierwszych zdaniach?!
Zdecydowanie Nie Polecam, ale jak ktoś czuje potrzebę jej przeczytania nie zabraniam, w końcu czytasz ją na własną odpowiedzialność.
Tytuł: Urania
Autor: Jean-Marie Gustave Le Clezio
Autor: Jean-Marie Gustave Le Clezio
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy
Miejsce i data wydania: Warszawa, 2008
Ilość stron: 238;
Wymiary: 125×195
Miejsce i data wydania: Warszawa, 2008
Ilość stron: 238;
Wymiary: 125×195
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz