Prezentuję w tym
miesiącu w końcu coś innego niż konkursy i przypominajki o konkursach.
Czyli mam okazję zaprezentować książkę niemieckiej pisarki – Malin
Schwerdtfeger „Kawiarnia Saratoga”.
Czy mieliście okazje czytać kiedyś książkę obcojęzycznego
autora, który pisałby o polskich bohaterach? W polskim krajobrazie,
gdzie tłem dla połowy akcji jest polskie morze i miejscowości takie jak
Gdański, Gdynia, Hel, Chałupy? Ja przyznam się, że po raz pierwszy z
czymś takim się spotykam, a co ciekawsze z niemiecką autorką, która
opisuje polski klimat lat 80-tych, klimat zwyczajów nad polskim morzem.
A jak opisuje nas, czyli Polaków, niemiecka autorka? Czyli
chyba tak jak większość obcokrajowców nas odbiera. Czyli obraz
nieciekawy. Ojciec alkoholik, który pomimo rozwodu, swoją eks-partnerkę
traktuje nadal jak swoją żonę, która cierpi na depresję, z niczego nie
jest zadowolona. A swoim córkom nie dają prawidłowych wzorców
wychowawczych. Matka mimo iż nie chce być traktowana przez swojego
byłego męża jako jego „sekretarka”, pozwala mu podejmować za nią
decyzję. Jako osoba, która cierpi na depresję nie ma siły przeciwstawić
się jego działaniom. Swoim córkom pozwalają na wszystko,chociaż wydaje
im się, że są dla nich najlepszymi rodzicami. Mimo wszystko rodzina
wydaje się szczęśliwa gdy spędza czas na prowadzeniu podczas wakacji
tytułowej Kawiarni Saratoga. Tutaj można poczuć ducha polskiej natury,
zwyczajów. Tutaj jest taki mały świat, który mógłby się nie kończyć.
Jednak po kilku latach ojciec decyduje się, aby zabrać rodzinę do
„Bundes”, czyli za zachodnią granicę, gdzie będą mogli być szczęśliwsi.
Ale jednak tak się nie dzieje. Oprócz ojca, matka i córki nie są tu
szczęśliwe – matka popadła w jeszcze głębszą depresję, starsza córka,
chociaż znalazła sobie niemieckie przyjaciółki, wciąż sięga pamięcią do
czasów Kawiarni Saratoga; natomiast młodsza córka całkiem wyizolowała
się od otaczającej ją rzeczywistości, ale zamknęła się na wspomnienia o
Polsce, o swoim dzieciństwie w Polsce. Było jej wszystko jedno. Tak mija
ich kilka lat w niemieckiej rzeczywistości i kiedy ojciec zaczął
ustabilizowane życie z inną kobietą, najstarsza córka, wraz ze swoją
przyjaciółką, zabiera matkę na wakacje nad polskie morze, aby jeszcze
raz spędzić czas przy Kawiarni Saratoga, aby móc wspominać swoje
najlepsze czasy, kiedy czuła, że tutaj było jej najlepiej, gdzie czuła
się jak w domu.
I chociaż autorka – moim zdaniem – przedstawia polską rodzinę,
polski krajobraz jako patologiczny, z miłą chęcią czyta się tę książkę.
Nawet – jak wg mnie w czytaniu wydaje się „twarda”(jak chyba wszystko
niemieckie). Ale jest to książka, która przedstawia za pomocą owej
rodziny charakter i sposób myślenia Polaków. Jest to obraz nieciekawy,
ale chyba jednak prawdziwy. I chyba naszą polską naturę najlepiej
przedstawia cytat z książki: „To jest właśnie polskie nastawienie.(…) Wszystko odwalić byle jak i mieć nadzieję, że się nie rozsypie.”*
A co wy o tym sądzicie? Czy z tym się zgadzacie, z tym cytatem? Ja
muszę niestety się z tym zgodzić, bo i mi się zdarza takie podejście do
niektórych spraw. No cóż, już jest chyba tak z nami Polakami, ale mam
nadzieję, że nie zawsze się tak dzieje, i nie wszyscy tak mają.
Ale wrócę do książki. Książka w sposób zabawny, wzruszający
opowiada o losach polskiej rodziny, a przede wszystkim o stereotypowych
Polakach i stereotypowej polskiej rodzinie, gdzie nie ma miejsca na
typowe zachowanie rodzinne, ale przedstawione są jej wady, zachowanie,
które daleko odbiega od norm „prawidłowej, normalnej rodziny”.
Czy warto ją polecić? Moim zdaniem tak, pomimo tego, iż opisuje
nasze polskie wady, myślenie i może warto by zastanowić się, co by może
w naszym polskim życiu rodzinnym, otoczeniu społecznym zmienić, nie
tylko po to, aby nas za granicą lepiej odbierano, ale dlatego, aby żyć
lepiej dla siebie w tym naszym kochanym kraju.
Książkę jak najbardziej polecam!
* strona 90
Tytuł: Kawiarnia Saratoga
Autor: Malin Schwerdtfeger
Autor: Malin Schwerdtfeger
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy
Miejsce i data wydania: Warszawa, 2005 r.
Wydanie: I (dodruk);
Ilość stron: 240
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz