Do przeczytania książki „Wredni ludzie” Jaya Cartera
zachęcił mnie przede wszystkim sam tytuł, bo już sam w sobie jest dość
nietypowy – jednych może bawić, innych trochę dziwić, innych może
irytować – ale chyba nie można przejść obojętnie wobec tej książki po
przeczytaniu samego tytułu.
A o czym jest sama książka? Jak sam tytuł wskazuje opowiada o ludziach
„wrednych”, którzy w książce są określani jako „umniejszacze”. Ci ludzie
w tej książce są zaprezentowani jako ci, którzy lubią świadomie
kontrolować innych ludzi, pragną przyjaźni innych „…ale na własnych
warunkach”.* Autor
tej książki ukazuje ich portret, jakie metody stosują wobec swych ofiar
(m.in. – niepewność, projekcja, generalizacja) i jak osoba, może
rozpoznać w drugiej osobie umniejszacza. Autor portretuje umniejszaczy
na przykładzie Adolfa Hitlera, powtarzając za Robertem Payne, iż „Małe
Hitlerki wciąż krążą wśród nas.”** I tak jak Hitler umniejszacze pragną zdobyć władzę, aby móc kontrolować „ludzi i zdarzenia”.*** Jay Carter przedstawia, iż właśnie 1% ludzi to świadomi umniejszacze, natomiast 21% ludzi działa „podświadomie”.****
Książka ta również przedstawia ofiary umniejszacza, ich portret, jak mogą się wyswobodzić z opresji umniejszacza.
I ta książka jest właśnie dla tych 21% ludzi, ale nie tylko. Ta książka
jest właśnie dla tych, którzy pragną zmienić siebie, tak aby relacje z
najbliższymi poprawiły się. Krok po kroku, na przykładach autor pokazuje
umniejszaczom jak zmienić swoje postępowanie. Ale też inni ludzie,
którzy zdecydowali się na przeczytanie owej książki, mogą dzięki niej
uniknąć pułapek bycia umniejszaczem jak również jak uniknąć bycia ofiarą
umniejszacza. Jak sam autor wykazuje ta książka zostanie odłożona przez
świadomych umniejszaczy, ponieważ książka ta nie ma nic dla nich do
przekazania, nie warto jej czasu poświęcać.
A
czy ja czytając tą książkę miałam chęć odłożyć po przeczytaniu połowy?
Odpowiedź brzmi – nie, ponieważ treści zaprezentowane w tej książce
zainteresowały mnie bardzo i chciałam poznać dalsze treści, które Jay
Carter przedstawił w swojej książce. A czy jestem umniejszaczem? Nie
wiem, ale niektóre treści pozwoliły mi inaczej spojrzeć na swoją osobę,
czy nie zachowuję się jak umniejszacz, czy może jak ofiara?! Z
niektórymi treściami zgadzałam się, a niektóre były mi obojętne, żadnego
wrażenia na mnie nie zrobiły. Ale mam nadzieję, że niektóre treści
pozwoliły inaczej na mnie spojrzeć, na swoją osobę, jak również na
innych, czy czasem nie zachowują się względem mnie jako umniejszacze.
A sama książka? Przedstawia na pewno ciekawe treści, przekaz, który
dotrze nie tylko do tych 21%, ale do innych ludzi, którzy pragną żyć w
zgodzie ze sobą i z otoczeniem, czyli rodziną, sąsiadami,
współpracownikami. Jednak oczekiwałam trochę mocniejszej w treści
książki, czegoś co naprawdę da porządnego kopa, aby zmienić swoją
postawę wobec innych ludzi. Co prawda spowodowała u mnie parę
przemyśleń, które staram się jakoś stosować w praktyce, ale oczekiwałam
naprawdę czegoś mocnego. Książka opatrzona w zabawne komentarze i dość
ciekawe przykłady, co powoduje, że fajnie się ją czyta, jest też
ciekawym językiem napisana, tak iż czytelnik się nie nudzi podczas
czytania. Czy jest warta polecenia innym czytelnikom i umniejszaczom?
Jak najbardziej tak, bo każdy z nas może w tej książce znaleźć coś, co
na pewno pomoże mu zrozumieć swoje zachowanie względem drugiej osoby,
czy to będzie współpracownik czy bliska rodzina, to jednak ta książka
powoduje, że chcesz coś zmienić, coś przemyśleć tak, aby żyć w zgodzie z
sobą i z innymi. POLECAM!
s. 28,
s. 25
s. 30
s. 44
Tytuł: „Wredni ludzie”;
Autor: Jay Carter;
Wydawnictwo: SYSTEM;
Data i miejsce: 1993, Warszawa;
Ilość stron: 92.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz