Jest wiele takich książek. Niektóre
postanowiłam odłożyć po kilku przeczytanych stronach. Inne jakoś
zdołałam przeczytać. Wśród książek, które postanowiłam odłożyć po
przeczytaniu kilku czy kilkunastu stron, była książka Mario Vargasa Llosy „Raj tuż za rogiem”.
Nie wiem czym było to spowodowane: dziwnym językiem czy narracją
prowadzoną przez autora. Książkę trudno mi się czytało, ale nie tylko
mi, lecz również mojej siostry. Nie wiem czy bym miała jakieś opory do
innych książek tego autora, ale wyżej wymieniony tytuł zniechęcił mnie
do autora. Może kiedyś zdołam przeczytać…
A z książek, które przeczytałam do końca, mimo iż bardzo trudno mi było przez nią przebrnąć jest książka J.M.G. le Clezio „Urania”. Jakoś udało mi się ją przeczytać w porównaniu z „Rajem tuż za rogiem”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz