1 lipca 2012

"Arida" – Agnieszka Geschlecht

„Arida, młoda gwiazdka pop, jak co roku przyjeżdża na wakacje na wieś. Nie spodziewa się, że te wakacje będą inne niż zwykle, że los – przy drobnej pomocy ukochanej babci – zgotuje jej niespodziankę, dzięki której to lato okaże się niezapomniane.” (Opis z okładki)
 
Bardzo szybko dodałam kolejną recenzję, a to za sprawą bardzo krótkiej powieści liczącej zaledwie 98 stron. Oraz rodzaj czcionki sprawił, że książkę czytało się bardzo szybko. Ale dość już o technicznych stronach tej książki, a powrócę do treści i recenzji książki. 
 
Autorka tłem dla akcji swojej powieści umieściła wieś, gdzie życie toczy się powolnym tempem, a krajobraz sprzyja romantycznym spotkaniom dla zakochanych oraz poznaniu nowej sympatii. Ale nie uchroni również niektórych bohaterów przed porażkami miłosnymi. Również dla tytułowej bohaterki jest to czas wielkich zmian. Miłosnych zmian…
 
A co sądzę o książce? Chociaż lubię tego typu książki, gdzie sielskie klimaty sprzyjają romantycznym spotkaniom dla młodych zakochanych, to niestety jest to typowa książka dla młodych czytelniczek, które zostaną oczarowane takimi sielskimi klimatami. Ale już nie mnie oraz bardziej dorosłych czytelników. Nie wiem jak bardzo młodą osobą jest autorka tej książki, ale pisze swoją książkę dość naiwnie, stylem, który jak pisałam wcześniej, może urzec młodych czytelników, ale już nie mnie. I czasami czytanie tej książki było dość męczące, wyjątkowo naiwnymi opisami romantycznych spotkań zakochanych czy kłótni pomiędzy nimi. I jak pisałam wcześniej, jedyne co mnie „zmusiło” do przeczytania tej książki był aspekt techniczny tej książki, czyli fajna czcionka oraz ilość stron. Ale chyba nie na tym polegać ma czytanie książki. 
 
A i co mi jeszcze „rzuciło się” w oczy podczas czytania tej książki to to, że niektóre zachowania czy spory były dość płytkie. Niestety takie zachowania chyba charakteryzują większość młodego pokolenia. A co mnie dotknęło? Kłótnia narzeczonych -Karoliny (siostra Aridy) oraz Daniela, gdzie zakochani kłócą się o konflikt Karoliny ze swoim ojcem, oraz dalsze jego konsekwencje. Karolina zrywa zaręczyny, bo odrzuca argumenty narzeczonego, który pragnie pogodzić córkę i ojca. Daniel odjeżdża, ale dla Karoliny nie jest to przyczyną do tego, aby zastanowić się nad tym czy zachowanie jej było właściwe i czy może narzeczony miał rację. Łatwiej jest zerwać oraz poszukać nowego chłopaka, niż rozwiązać problem.
 
I chyba jest tak obecnie i w naszym współczesnym życiu. Lepiej jest wziąć rozwód niż stanąć na przeciwko problemu i wspólnie go rozwiązać, ale łatwiej jest wziąć rozwód. Rozwód – można go nazwać ucieczką od dorosłego życia, od wspólnego radzenia sobie z problemami i oskarżyć drugą osobę o rozpad małżeństwa. Ale nie biorę wszystkich rozwodów do jednego worka, bo zdaję sobie sprawę, że są takie sytuacje kiedy rozwód jest konieczny, ale wydaje mi się, że wiele młodych osób nie jest przygotowana do życia w małżeństwie, bo wielu  z nich ma inne oczekiwania, a innym torem toczy się nasze życie małżeńskie.
 
Czy polecam książkę? Raczej nie, chyba że ktoś lubi takie powiastki dla młodych czytelników oraz chce się szybko przeczytać coś, co nie musi męczyć nas psychicznie. 
 
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Warszawska Firma Wydawnicza.

Tytuł: Arida
Autor: Agnieszka Geschlecht
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Miejsce i rok wydania: Warszawa, 2011
Ilość stron: 98
Wydanie: I

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz