15 maja 2015

"Nigdy nie wracaj" - Lee Child



Po raz kolejny żałuję.... Żałuję tego, że postanowiłam przeczytać książkę w ciągu dwóch dni, ponieważ żal mi było rozstawać się z kolejnymi przygodami Jacka Reachera. A przecież tak uwielbiam opowieści o tym bohaterze, nawet gdyby była to najgorsza opowieść, to i tak bym czytała i czytała. Ale czy książka "Nigdy nie wracaj" zasługuje na miano słabej i kiepskiej książki? Chcecie wiedzieć? Czytajcie dalej....

Jack Reacher tym razem próbuje poznać prawdę o tym dlaczego został przywrócony do służby, oskarżony o zabójstwo i dowiedzieć się kim jest czternastoletnia Samantha, mieszkająca w Los Angeles. Pomaga mu Susan Turner, dowódca  żandarmerii, byłej jednostki Reachera. Ona sama została oskarżona o korupcję i osadzona w areszcie, ale dzięki małej dywersji Reachera, zostaje uwolniona i oboje wyruszają w podróż, dzięki której mają nadzieję ustalić prawdziwą przyczynę swoich kłopotów. W tym celu udają się do Los Angeles...

Wraz z przeczytaniem ostatniej strony książki "Nigdy nie wracaj" powróciłam do świata rzeczywistego, który przez jakiś czas został zastąpiony przez 480 stron pełnej emocjonującej akcji, od której trudno było się oderwać. I pozostał tylko żal, że to już koniec. Dlaczego? Bo to pierwsza od dawna książka Lee Childa, która została świetnie napisana pod wieloma względami. Mamy świetnie skonstruowaną intrygę, zaskakujące zakończenie, które z jednej strony może było przewidywalne, ale mimo wszystko budzi zaskoczenie, a z drugiej strony może wydawać się w pewnym stopniu dziwne i śmieszne zarazem, w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu. Do tego dochodzi jak zawsze genialnie opisana dedukcja Reachera w dochodzeniu do prawdy. Ale co najważniejsze, książka nie nudzi ani przez chwilę, bo akcja goni akcję i autor daje nam tylko krótkie chwile na odpoczynek, by znów przyspieszyć działanie zarówno bohaterów jak i ich wrogów. I co najważniejsze nie ma długich i nudnych opisów, ale jeśli nawet są, to tylko po to, aby czytelnik mógł chwilę odpocząć, ale zarazem by się nie nudził.

Dzięki temu czytelnik otrzymuje całkiem  sporą dawkę emocji, sprawiając że pragnie się czytać i czytać ów książkę, by poznać jak najszybciej rozwiązanie zagadki, jaką postawił autor nie tylko przed głównym bohaterem, ale również przed nami czytelnikami. 

Muszę przyznać, że dawno już nie czytałam tak dobrej książki opowiadającej o przygodach Jacka Reachera. I mam nadzieję, że będę czytać kolejne książki o tym bohaterze z równie wielkim zapałem jak "Nigdy nie wracaj". 
Tak więc mogę ją śmiało polecić zarówno stałym czytelnikom książek Lee Childa, jak również tym osobom, które kochają książki sensacyjne, jak również tym które chciałyby zacząć swoją przygodę czytelniczą z książkami sensacyjnymi, bo dzięki nie można nabrać apetytu na więcej książek z tego gatunku. POLECAM :)

Książkę przeczytałam w ramach wyzwania W 200 książek dookoła świata.


Tytuł: Nigdy nie wracaj
Autor:  Lee Child
Wydawnictwo: Albatros
Miejsce i rok wydania: Warszawa, 2014
Ilość stron: 480
Okładka:  miękka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz