Jak już raz poznało się Narnię to potem trudno ją opuścić. Dlatego po przeczytaniu "Księcia Kaspiana" z wielką radością zaczęłam czytać kolejny tom, czyli "Podróż Wędrowca do Świtu". I wiem, że na tym nie poprzestanę....
Tym razem Edmund, Łucja oraz ich kuzyn Eustachy trafiają do świata Narnii, a dokładnie na statek księcia Kaspiana, który wraz z oddanymi ludźmi wyruszył w podróż. Celem tejże wyprawy jest m.in. odnalezienie siedmiu baronów Narnii jak również krainy Aslana. Podróż z początku nie spotykająca wielkich trudności, zaczyna przeistaczać się w walkę z przeciwnościami oraz walkę z samym sobą.
"Opowieści z Narnii: Podróż Wędrowca do Świty" C.S.Lewisa jest książką wspaniałą, o której myśli się i tęskni w chwili czytania ostatnich stron i zdań. Co tu dużo pisać - ta część urzekła mnie, czym jestem zaskoczona. Szczególnie, że gdy czytałam pierwszą część "Opowieści z Narnii" to myślałam, że Narnia mnie już niczym nowym nie zaskoczy, a wręcz bałam się, że będzie jeszcze gorzej. Ale na szczęście tak się nie stało. Autor tą książką udowadnia, że kolejne części nie muszą być słabsze od poprzednich - wręcz przeciwnie. Udowadnia "Podróżą Wędrowca do Świtu", że można stworzyć książką równie dobrą jak część pierwsza, a może nawet lepszą.
Ta książka to nie tylko podróż w dalekie krainy, gdzie przygoda goni przygodę, ale również to czas szybkiego dorastania oraz dojrzewania. Młodzi bohaterowie, którzy z początku buntują się przeciw tym zmianom, to zaczynają je akceptować. Największa przemiana dokonuje się w Eustachym, który z początku jest osobą męczącą, wręcz nieznośną. Gdy na jednej z wysp zostaje zmieniony w smoka, zaczyna rozumieć, że nie można być tak egoistycznym i myśleć tylko o sobie. Zaczyna dostrzegać jak ważni są inni ludzie oraz jak ważna jest współpraca z drugim człowiekiem. Ale autor w tej części zwraca uwagę nie tylko na dojrzewanie. Każda z wysp skupia na sobie pewne problemy, nad którymi pisarz chce, aby młody i ten starszy czytelnik zwrócił na nie swoją uwagę i zastanowił się nad nimi. Wyspy są nie tylko lekcją dla podróżujących Wędrowcem do Świtu, są lekcją również dla Nas, Czytelników. A czy wyniesiemy coś z tych lekcji? To zależy tylko od nas
Jak pisałam wcześniej, jestem tą częścią zafascynowana. Duża w tym zasługa autora, który nie traktuje już swoich czytelników jak dzieci, które nie zrozumieją akcji powieści bez wielu wyjaśnień (często bardzo infantylnych dla dorosłych, dla dzieci na pewno zrozumiałych). Czytelnicy - ci młodzi - dojrzewają wraz z kolejną częścią serii jak i z samymi bohaterami i to dla nich skierowane jest główne przesłanie. Ale również My dorośli powinniśmy wiele czerpać z tego przesłania.
Dlatego polecam "Podróż Wędrowca do Świtu" nie tylko dzieciom i młodzieży, ale również dorosłym, którzy dzięki lekturze odnajdą namiastkę swojego dzieciństwa i marzeń z tamtego okresu. Polecam :)
Tytuł: Opowieści z Narnii. Podróż Wędrowca do Świtu.
Autor: C.S. Lewis
Wydawnictwo: Media Rodzina
Miejsce i rok wydania: Poznań, 2002
Ilość stron: 248
Okładka: miękka
Ta książka to nie tylko podróż w dalekie krainy, gdzie przygoda goni przygodę, ale również to czas szybkiego dorastania oraz dojrzewania. Młodzi bohaterowie, którzy z początku buntują się przeciw tym zmianom, to zaczynają je akceptować. Największa przemiana dokonuje się w Eustachym, który z początku jest osobą męczącą, wręcz nieznośną. Gdy na jednej z wysp zostaje zmieniony w smoka, zaczyna rozumieć, że nie można być tak egoistycznym i myśleć tylko o sobie. Zaczyna dostrzegać jak ważni są inni ludzie oraz jak ważna jest współpraca z drugim człowiekiem. Ale autor w tej części zwraca uwagę nie tylko na dojrzewanie. Każda z wysp skupia na sobie pewne problemy, nad którymi pisarz chce, aby młody i ten starszy czytelnik zwrócił na nie swoją uwagę i zastanowił się nad nimi. Wyspy są nie tylko lekcją dla podróżujących Wędrowcem do Świtu, są lekcją również dla Nas, Czytelników. A czy wyniesiemy coś z tych lekcji? To zależy tylko od nas
Jak pisałam wcześniej, jestem tą częścią zafascynowana. Duża w tym zasługa autora, który nie traktuje już swoich czytelników jak dzieci, które nie zrozumieją akcji powieści bez wielu wyjaśnień (często bardzo infantylnych dla dorosłych, dla dzieci na pewno zrozumiałych). Czytelnicy - ci młodzi - dojrzewają wraz z kolejną częścią serii jak i z samymi bohaterami i to dla nich skierowane jest główne przesłanie. Ale również My dorośli powinniśmy wiele czerpać z tego przesłania.
Dlatego polecam "Podróż Wędrowca do Świtu" nie tylko dzieciom i młodzieży, ale również dorosłym, którzy dzięki lekturze odnajdą namiastkę swojego dzieciństwa i marzeń z tamtego okresu. Polecam :)
Tytuł: Opowieści z Narnii. Podróż Wędrowca do Świtu.
Autor: C.S. Lewis
Wydawnictwo: Media Rodzina
Miejsce i rok wydania: Poznań, 2002
Ilość stron: 248
Okładka: miękka
Cały cykl "Opowieści z Narnii" przeczytałam będąc jeszcze w gimnazjum i miło to wspominam. I oczywiście, mam zamiar ponownie wrócić do świata Narnii :)
OdpowiedzUsuńA ja dopiero nadrabiam zaległości i cieszy mnie, że jestem już na półmetku. A za niedługo zabieram się za "Srebrne krzesło".
Usuń"Opowieści z Narnii" są rewelacyjne. Uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńJuż rozumiem dlaczego :) Mam nadzieję, że dalsze tomy będą jeszcze lepsze :)
UsuńPewnie narażę się wielu osobom, ale "Opowieści z Narnii" nigdy mnie nie porwały...
OdpowiedzUsuńNa razie przeczytałam 3 książki z tej serii, które bardzo mi się spodobały. Ale nie martw się, nie jestem aż tak wielką fanką tejże serii, by "nienawidzić" tych, którzy jej nie lubią. Aczkolwiek, na pewno wielu fanów Narnii może mieć Ci to za złe. Ale jednak powinno się szanować odmienne zdanie.
Usuń