Po obronieniu pracy magisterskiej w końcu wracam do czytania oraz pisania recenzji, a pierwszą książką zrecenzowaną po wielu tygodniach będzie książka Sylvii Day "Żar nocy", będąca kontynuacją książki "Rozkosze nocy" z serii Strażnicy Snów.
"Stacey Daniels zawsze pociągali niewłaściwi faceci, dlatego przeczuwa,
że nieziemsko przystojny mężczyzna, który stanął na jej progu, jest
wyjątkowy pod wieloma względami. Connor Bruce stanowi uosobienie jej
najskrytszych fantazji erotycznych, jest bogiem, który przybrał postać
oszałamiająco zmysłowego mężczyzny. Stacey zdaje sobie sprawę, że jeśli
podda się namiętności, będzie musiała stanąć twarzą w twarz ze
śmiertelnym niebezpieczeństwem, mimo to nie potrafi oprzeć się
kochankowi, bo jest on wszystkim, o czym zawsze marzyła. Niestety,
Connor Bruce dźwiga brzemię, którego żadna kobieta nie udźwignie.
Chociaż znajduje pocieszenie w ramionach Stacey, nie może ani na chwilę
zapomnieć o swoim świecie nękanym przez przemoc i wojnę..." *
Miałam nadzieję, że druga część serii Strażników Snów, skupi się głównie na wątku fantastycznym i nie myliłam się, co sprawiło, że z większą chęcią czytałam "Żar nocy". Lecz gdy były wątki erotyczne oraz rozmowy bohaterów całkiem prywatne, nie związane ze światem snów, to zastanawiałam się czy jednak mam ochotę czytać dalej ów książek, czy raczej przebrnąć przez te wątki, wybuchając co chwila gromkim śmiechem z powodu płytkich dialogów i zachowań, i mimo wszystko lepiej poznać świat snów, do którego należeli zarówno Aiden Cross oraz Connor Bruce. Nie wiem jakim sposobem mogły powstać tak infantylne dialogi oraz sceny erotyczne, ale stwierdzam że autorka nie jest mistrzem w tworzeniu dialogów i scen erotycznych, ponieważ są one nierealne, głupie, zbyt śmieszne i durnowate by dobrze je ocenić.
Natomiast autorka nie zawiodła jeśli chodzi o wątek fantasy. Tutaj wszystko było dokładnie i rzetelnie opisane, a dialogi były inteligentne, w porównaniu do rozmów intymnych. Sprawiło to, że ten wątek był o wiele ciekawszy niż sceny erotyczne. To nawet i lepiej, bo moda na literaturę erotyczną sprawia, że czytelnik często oczekuje by jednak to ów sceny erotyczne były lepsze niż wątki poboczne.
Co jeszcze mi się nie podobało? To historia głównych bohaterów, czyli Stacey Daniels oraz Connora Bruce'a. Niestety ich historia miłości nie przekonała mnie i stwierdzam, że ciekawsza już była historia Aidena Crossa oraz Lyssy Bates z pierwszej części serii Strażników Snów, czyli z "Rozkoszy nocy". I dlatego cieszę się, że w tej części autorka skupiła się na świecie snów i walce Aidena Crossa i Connora Bruce'a w poznaniu prawdy, sprawiając że książka była całkiem znośna i ciekawa, gdy pominęło się wątki erotyczne. I mam nadzieję, że w dalszych częściach autorka bardziej będzie skupiać się na wątku fantasy, co spowoduje, że będą wierną czytelniczką tej serii.
Czy polecam "Żar nocy"? Książkę polecam oczywiście wszystkim tym, którzy polubili pierwszą część, czyli "Rozkosze nocy", ale pozostałym czytelnikom trudno mi jest tą książkę zarówno polecić jak i odradzić. Dlatego musicie sami to sprawdzić, tym bardziej, że ta druga część, niewiele ma odniesień do pierwszej części, sprawiając że będzie łatwo nam zrozumieć problem, z którym będą musieli zmierzyć główni bohaterowie oraz ich przyjaciele, czyli Aiden Cross oraz Lyssa Bates.
* Opis z okładki
Tytuł: Żar nocy
Autor: Sylvia Day
Wydawnictwo: Akurat
Miejsce i rok wydania: Warszawa, 2014
Ilość stron: 320
Oprawa: miękka
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Akurat
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: W 200 książek dookoła świata
Tej autorki czeka na mnie inna książka i jestem jej bardzo ciekawa!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc dziwię się sobie, że czytam książki tej autorki, ale jak już zaczęłam jej dwie serie - o Crossie i Strażnicy Snów - to już zakończę.
UsuńTrochę odbiegnę od tematu, bo chcę Ci pogratulować obronienia magisterki! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńRecenzowałam to wczoraj, więc nie będę się tu powtarzać, zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Pierwsza część mi się podobała, druga mnie nudziła.. Niestety miałam wrażenie, jakby sytuacje z pierwszego tomu się powtarzały. Jak dla mnie, lepiej byłoby, gdyby autorka zakończyła historię na pierwszej części. :P Co do dialogów, zgadzam się, były dość "wesołe" :D
OdpowiedzUsuńGratuluję obrony pracy :) Ja też wracam po dłuższej nieobecności i w najbliższym czasie przeczytam W KOŃCU "Rozkosze nocy". Wtedy też zdecyduję czy mam sięgnąć po kolejną książkę z tej serii :)
OdpowiedzUsuńzaczęłam czytać serie i jestem ciekawa tej części, mam nadzieje ze ta bedzie lepsza.
OdpowiedzUsuń