12 listopada 2016

"Forrest Gump" - Winston Groom


Jakże wielkie było moje zdziwienie, że słynny film (z Tomem Hanksem w roli głównej) powstał na podstawie książki. Od tamtej pory szukałam sposobności, aby przeczytać ów utwór i gdy tylko zobaczyłam go na bibliotecznej półce, wzięłam i zaczęłam czytać. 

"Forrest Gump" to powieść o mężczyźnie, który urodził się "idiotem" i takie wiódł całe swoje życie. Chociaż nie zawsze miał lekko, to jednak potrafił wyjść z wielu problemów bez szwanku. Choć był idiotą, był człowiekiem o wielu talentach, które ujawniały się na przestrzeni wielu lat. A o jego życiu nie można powiedzieć, że było nudne, wręcz przeciwnie. Jednak trzeba przyznać, że w wiele przygód został "wepchnięty" przez przypadek. Ale tak to jest w życiu, bo jak mówi słynny cytat z książki: "Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz na co trafisz".

Powieść Winstona Grooma przedstawia losy mężczyzny, któremu nie jest dane być mądrym człowiekiem, ale jego życie stało się kanwą do opowiedzenia historii USA i panujących tam zjawisk społecznych i ekonomicznych w drugiej połowie XX w. Dzięki czemu można zobaczyć życie zwykłego, szarego człowieka na tle wielkiego życia. A dzięki prowadzeniu narracji w pierwszej osobie (Forrest jest narratorem), to możemy jeszcze lepiej zrozumieć życie i tło społeczne, w którym został umiejscowiony główny bohater. Jego wypowiedzi nie są może piękne i składne, ale są pełne pasji i realizmu. Zaś co do jego przygód książkowych... Do pewnego momentu nawet fajne, ciekawe, momentami śmieszne, aż zaczęły się pojawiać niestworzone historie o małpie, o znanej aktorce, o kosmosie. Domyślam się, że to ważne były tematy w społeczeństwie amerykańskim w XX wieku, ale autor powieści przedstawił to w tak absurdalnym świetle, że mogłyby w ogóle nie zostać przedstawione w książce. I chyba autorzy filmu mieli podobne zdanie, bo je pominęli w filmie a zastąpiono je innymi pomysłami, które bardziej mogłyby się wydarzyć, nawet takiemu "idiotem" jakim był Forrest. 

Dzięki tym nieco śmiesznym wątkom książka traci swój cały urok, a szczególnie bohater, który mógł być nawet interesujący, nawet można by było powiedzieć, że nie jest aż tak głupi. Ale autor książki chyba nie wiedział w pewnym momencie jak poprowadzić i fabułę i losy głównego bohatera, ponieważ jego utwór stał się miałki, nijaki, nic nie wnoszący do całości książki. A szkoda, bo jego dzieło mogłoby być wielkim arcydziełem, a tak mamy miłą historię, z aspiracją na coś wielkiego, ale z nie umiejętnie wykorzystanym potencjałem.

Książkę przeczytałam w ramach W 200 książek dookoła świata


Tytuł: Forrest Gump
Autor: Winston Groom
Wydawnictwo: Znak i S-ka
Miejsce i rok wydania: Poznań, 2015
Ilość stron: 280
Okładka: twarda
Wydawnictwo: I w tej edycji

9 komentarzy:

  1. Ja oczywiście oglądałam film, ale książki jeszcze nie czytałam. Wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, bo zawsze warto wiedzieć, co w filmie pominięto, a co dodano.

      Usuń
  2. Bardzo lubię tę książkę. To świetna lektura

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się podoba jej pierwsza połowa, potem autor za bardzo chciał na siłę wepchać niektóre wątki.

      Usuń
  3. Meh nie oglądałam ani filmu, ani książki w rękach nie trzymałam i jakos szczegolnie nie śpieszy mi się, by to zmienić ;p Zwłaszcza, jeśli piszesz że lektura jest dość zwykła - to ja już wole lekką fantastykę na odmóżdżenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film bardzo, bardzo, bardzo polecam, książkę już niekoniecznie, ale jednak warto przeczytać.

      Usuń
    2. - Oglądałeś Forrest Gumpa?
      - Tak
      - Dobre to jest?
      - Nie
      -> Hmm jeśli mój towarzysz filmowy tak mówi too... raczej by mi to do gustu nie przypadło ;P

      Usuń
  4. Kocham film, bardzo mi się podobał, ale nie mam na razie ochoty na jego książkową wersję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film rzeczywiście jest cudowny, wracam do niego dość często. A co do książki? Do niej nie powrócę.

      Usuń